Kasia Pustelny-Szewczyk i Marek Szewczyk opowiadali wtedy o pięknie wcielonym – zaklętym w każdej wydmie, wadi (wąwozie), górskiej serpentynie i serdecznym uśmiechu miejscowych. Nie uniknęli pytań o bezpieczeństwo, bo taka wyprawa z dziewięciomiesięcznym dzieckiem i dziś wydaje się szaleństwem.
– Jest bezpiecznie – odpowiadali konsekwentnie, ze spokojem.
Linie lotnicze zyskały ponad 11 mln euro. Sprytny sposób, jak nie płacić rekompensat
Taktyka wydłużonego czasu lotów stosowana przez linie lotnicze coraz częściej pozwala im na uniknięcie potencjalnych roszczeń pasażerów. Nowy rozkład lotów przyniósł przewoźnikom korzyści finansowe w wysokości ponad 11 mln euro (ok. 47 mln 300 tys. zł), które musieliby wypłacić podróżującym w ciągu ostatnich 4 lat.
Dwa dni w Petrze. Bo jeden – to bez sensu
Co najmniej dwa dni trzeba poświęcić na jeden z cudów świata – Petrę, tajemnicze, wykute w skałach miasto w Jordanii. Podpowiadamy, jak wykorzystać ten czas i nie dać się naciągnąć.
Jordania jest bez wątpienia zimowym hitem Ryanaira. Tani przewoźnik uruchomił loty z Krakowa i Modlina do Ammanu na sam koniec października 2018 r., a Polacy chętnie z tych połączeń korzystają, bo i ceny bardzo kuszące, i Jordania magiczna. Wbrew stereotypowym podejrzeniom wobec krajów Bliskiego Wschodu, w Jordanii jest bezpiecznie (polski MSZ nie publikuje żadnych ostrzeżeń), infrastruktura turystyczna jest dobrze rozwinięta, a mieszkańcy – gościnni i z reguły swobodnie mówiący po angielsku.
Dawid Kort już znalazł nowy klub, zagra w Grecji. ”Ubolewam nad sytuacją, w jakiej znalazła się Wisła”
W poniedziałek Wisła Kraków poinformowała o rozwiązaniu kontraktu z Dawidem Kortem za porozumieniem stron. We wtorek pomocnik znalazł już nowy klub – podpisał 2,5-letnią umową z występującym w greckiej ekstraklasie Atromitosem Ateny.
– Bardzo cieszę się z przenosin do ligi greckiej. Wierzę, że może być to dla mnie krok do przodu, który pozwoli wznieść się na wyższy poziom. Dam z siebie wszystko, żeby zaprezentować się jak najlepiej i pomóc drużynie w osiągnięciu celów – mówi Kort cytowany przez reprezentującą go agencję menedżerską. – Bardzo ubolewam nad sytuacją, w jakiej znalazła się Wisła. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że w końcu uda się znaleźć wyjście z tej nieciekawej sytuacji. Tragedią byłoby, żeby tak legendarny i zasłużony klub zniknął z piłkarskiej mapy Polski. Trzymajcie się – dodał piłkarz.
– Dziękujemy Wiśle za zrozumienie sytuacji zawodnika. Wszystko odbyło się bardzo szybko i profesjonalnie. Pełny szacunek. Wszyscy trzymamy kciuki, żeby Wisła się podniosła – skomentował jego agent Przemysław Pańtak.
Kort nie jest pierwszym zawodnikiem, który odszedł z Wisły. Wcześniej klub opuścili m.in. Zdenek Ondrašek (będzie kontynuował karierę w MLS) i Zoran Arsenić (również rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron). Kort był jednym z sześciu piłkarzy, wobec których przekroczono terminy spłat zaległości. Pozostali to: Tibor Halilović, Marko Kolar, Jakub Bartkowski, Vullnet Basha i wspomniany wcześniej Aresnić.
Poznaliśmy przyszłość Pavarda. Będzie klubowym kolegą Lewandowskiego
Benjamin Pavard 1 lipca 2019 roku zostanie zawodnikiem Bayernu Monachium. Francuz opuści Stuttgart i podpisze pięcioletnią umowę. Obrońca kosztował Bawarczyków 35 milionów euro, czyli wysokość klauzuli odstępnego, którą miał wpisaną w kontrakt.
Benjamin Pavard był jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników po mistrzostwach świata w Rosji. Razem z reprezentacją Francji zdobył złoty medal mundial. W trakcie turnieju wyrósł na kluczową postać kadry Didiera Deschampsa. Zainteresowanie piłkarzem rosło, ponieważ na co dzień występował w Stuttgarcie, który jeszcze rok przed mundial grał w 2. Bundeslidze.
Szczególnie o Pavarda zabiegał Bayern Monachium. Prowadził rozmowy latem i w trakcie trwania rundy jesiennej. Problem polegał, na tym że Stuttgart nie chciał puścić swojego obrońcy ani przed sezonem ani w zimowym oknie transferowym.
Puchar Ligi Angielskiej: Zwycięstwo Tottenhamu Hotspur. Bohaterem Harry Kane
Tottenham Hotspur wygrał z Chelsea 1:0 (1:0) w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Ligi Angielskiej. Jedynego gola strzelił z rzutu karnego Harry Kane. Rewanż odbędzie się 22 stycznia.
Na ten pojedynek czekało wielu fanów angielskiej piłki. Rywalizacja pomiędzy tymi dwoma drużynami, śmiało mogła być określana przedwczesnym finałem. W ćwierćfinale Koguty okazały się lepsze od Arsenalu, pokonując go 2:0. Chelsea natomiast skromnie wygrała z Bournemouth 1:0.
Wtorkowe spotkanie zaczęło się od groźnej akcji gospodarzy. Już w piątej minucie mogli oni wysunąć się na prowadzenie za sprawą Harry’ego Kane’a. 25-latek oddał strzał z woleja w polu karnym, ale bramkarskimi umiejętnościami wykazał się Kepa Arrizabalaga. Po tej sytuacji na do ataku ruszyła Chelsea, jednak piłkarzom brakowało skuteczności. Do siatki nie mogli trafić m.in. Eden Hazard, czy Callum Hudson-Odoi.